Summertime, Vol. 3

Asłuchalne Intro

by Kuki

on Summertime, Vol. 3 (2021), Summertime Holocaust Mixtape vol.1 (2017)

[Ref.]
Lato, lato, lato czeka
Marzy mi się szmato, żeby zajebać człowieka
Pizgam jak na lekach, mamy wakacyjny czas
Przed odsłuchem radzę abyś zapierdolił kwas
Ino raz tępy chujku na podwórku beton wrze
Jeśli jesteś spięty pewnie po tym zrobi ci się źle
2NP skurwysynu zapamiętaj nazwę składu
Robię taki dym że wyjebało czujnik czadu

[Verse 1]
Mamy lato szmato, słońce napierdala w czachę
Mów mi Castorama ściero, bo ci zaraz sprzedam blachę
Otwieraj flachę, sponiewieraj się jak suka
Słuchasz ciężkie gówno, które trudno spłukać
Kto wyrucha cię bez gumy i zaleje po sam mózg
A jak nie poronisz bejbe zapierdoli 500+
Poczuj luz jak dziecko disco, g-punk, [?]
Dziwko zdechniesz przez to
Płyta zdrowa jak Domestos
Aha, jestem do oporu chory
Tak że boją się mnie złapać jebane nowotwory
Szmato chce mieć za to wory hajsu, prosty plan
To jest Summertime Holocaust Volume One
Sram na skutki i to może trochę wpienić
Prostytutki mają dystans krótki jak mój p*nis
Chce tutaj coś zmienić nie żyć jak jebane zero
Nowy gatunek muzyczny zwyrol-polo ściero

[Ref.]
Lato, lato, lato czeka
Marzy mi się szmato, żeby zajebać człowieka
Pizgam jak na lekach, mamy wakacyjny czas
Przed odsłuchem radzę abyś zapierdolił kwas
Ino raz tępy chujku na podwórku beton wrze
Jeśli jesteś spięty pewnie po tym zrobi ci się źle
2NP skurwysynu zapamiętaj nazwę składu
Robię taki dym że wyjebało czujnik czadu

[Verse 2]
Czuję chemię z bitem typie, bansuje na wczasach
Robię sobie [?] z waszych pierdolonych zasad
Przepraszam. Żartowałem skurwysyny
Grajcie to na plaży, palcie przy tym, pijcie driny
Nie ma spiny, mam zabawę, potnę g-punkowe dźwięki
Przy tym wali konia nawet Edward Nożycoręki
Kup tę płytę, aby potem złapać za jebany młotek
I ją rozpierdolić, kupić nową, chce jebać robotę
Kotek, powtarzaj to w kółko, aż nie będę srał tu złotem
2NP dwa chamy dziwko, obrzucamy wszystko błotem
Ciało oblewa się potem, żar leje się z nieba
Więc gleba na leżak, uwal pizdę, śpiewaj te refreny
W twojej dupie rozłożymy parawana, nie ma przebacz
Przekopiemy wyruchamy i na plaży zakopiemy
To nie treny tylko chillout, staram się mieć wyjebany
No i dalej czuję luz jakbym jebał białą damę

[Ref.]
Lato, lato, lato czeka
Marzy mi się szmato, żeby zajebać człowieka
Pizgam jak na lekach, mamy wakacyjny czas
Przed odsłuchem radzę abyś zapierdolił kwas
Ino raz tępy chujku na podwórku beton wrze
Jeśli jesteś spięty pewnie po tym zrobi ci się źle
2NP skurwysynu zapamiętaj nazwę składu
Robię taki dym że wyjebało czujnik czadu

Song Comments
On Asłuchalne Intro by Kuki

Must have JavaScript enabled to comment.